Podobno po nocy przychodzi dzień, więc wziąłem rower i pojechałem szukać
tego słońca. Przedzierało się przez chmury, ale jak wróciłem nadal
jest ciemno. Znalazłem tam piękne żółte kwiaty - akurat do namalowania.
Ale przede wszystkim pojechałem odpocząć, posiedzieć nad wodą i
pomyśleć.
Fotorelacja w albumie: za miastem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz