To był bardzo udany wernisaż w
magicznym miejscu. 4 marca 2016r. dotarłem z pracami do Galerii Kawy i
Herbaty Czarodzielnica w Łodzi, gdzie wieczorem odbyło się otwarcie
wystawy prac malowanych kawą.
Już samo wieszanie prac wzbudzało wiele
emocji, a biegające myśli /ok, artystyczna wyobraźnia/ nie pozwalały się
skupić na tym co trzeba. Nie moja wina, że właścicielka kawiarnia
rozpraszała :).
Nadeszła pora wernisażu. Goście bardzo licznie przybyli. Były media. A później pytania, wrażenia i długie dyskusje. Spędziliśmy ten wieczór przy czerwonym winie i domowym cieście. Jednak najbardziej co na mnie zrobiło wrzenie to ilość osób, jaka przyszła na wernisaż. Tego się nie spodziewałem.
|
Wróciłem do domu zmęczony, ale bardzo zadowolony. Prace będą wisiały do końca marca. A być może będę częściej zaglądał do Czarodzielnicy, jeśli nasza współpraca się rozkręci.
Na koniec dziękuję wszystkim, którzy dotarli na wernisaż, Wiktorii za pomoc i przy wieszaniu prac i zgodę, że w ogóle mogły tam wisieć a także Kubie, bo bez jego pomocy nie byłoby tej fotorelacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz